Mjuzik.

piątek, 27 grudnia 2013

#9 Atakują Klony.



     Człowiek raz w życiu spotyka osobę, która wydaje się być jego odbiciem w lustrze. Nie można tego zmarnować. To dar losu. 

     Poszukiwania bratniej duszy to najtrudniejsza i najdłuższa podróż, jaka może czekać każdego z nas. Nawet powinna. Przemierzamy przed Pustynie Smutku, Góry Lęku, Kaniony Nienawiści i Morza Płaczu. Dlaczego? Po to, by znaleźć ukryty Skarb. Skarb bezcenny. Na końcu niebezpiecznej, czasochłonnej tułaczki znajdziesz osobę podobną do siebie. Dzięki której dowiesz się, czym jest lojalność, przyjaźń, braterstwo.

     Ja już znalazłam swój Skarb. A Ty?

Klony, pokrewne dusze, które traktujemy jak rodzeństwo. Siostra, która w żaden sposób nie jest z Tobą spokrewniona to wielki skarb, który udało mi się odnaleźć. Szesnaście lat poszukiwać zaowocowało znalezieniem i poznaniem Laury!


Był ciepły dzień, dostałam się do 'szkoły marzeń' i koleżanka wysłała mi posta, w którym dziewczyna oznaczyła dwie inne z informacją o tym, że idą do tej samej klasy, co ja! A jedna z nich nosiła imię takie same jak ja. Weszłam w jej profil. Na początku nie chciałam pisać, przeszkadzać, przecież mnie nie znała, a nie chciałam źle wypaść. Jednak potrzebowałam choć trochę nadziei, że będzie dobrze, a czułam, że moja imienniczka może mi ją zapewnić.
Już po paru minutach rozmowy dostrzegłyśmy masę podobieństw. 'Ej, jesteśmy klonami!' I się zaczęło. Coraz więcej podobieństw, tak mało różnic. Znalezienie takiej osoby było dla mnie wybawieniem w nowym, nieznanym mi otoczeniu. Laura była dla mnie jak gwiazda z nieba, serio. Znałam ją... nie, w sumie nie znałam, a czułam z nią więź taką, jaką z nikim innym. To było dziwne. A to dopiero początek naszej historii.  
Znamy się cztery miesiące, a czuję jakby całe życie. ostatnio postanowiłam zrobić eksperyment. Laura podała pewien zespół, a ja na to, że ma wybrać jakąś piosenką, a ja zrobię to samo. Kliknęłam na jedną, potem zauważyłam tytuł, który bardziej mi się spodobał i okazało się, że ona zrobiła to samo. D: Przypadek? Nie sądzę.
Nasz wspólne dziwactwa mogłabym opowiadać godzinami, ale nie chcę Was zanudzać. Powiem tylko, że Laurątko jest dla mnie bardzo ważną osobą, która wcale nie jest taka jak ja. Jesteśmy podobne, ale mamy, mimo wszystko, masę różnic. Ona jest cudowną, inteligentną, szczerą, ambitną dziewczyną, z którą każdy dzień jest wyjątkowy.
Życzę znalezienia takiej osoby każdemu, ponieważ KAŻDEMU należy się poznanie kogoś takiego jak Klon, zaznanie takiego niesamowitego braterstwa.
Może ktoś z Was już ma pokrewną duszę za którą wskoczyłby w ogień? 

DOBRANOC. <3
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz