Na pierwszy ogień wzięłam nadmorski przysmak- granitę, czyli prościej- sorbet. Nad morzem jadłam go codziennie, dlatego czemu by nie zrobić czegoś takiego w domu, w dodatku czekoladowego?
Zabrałam się do tego od razu po odejściu od stołu, bo po co czekać? Byłam pełna nadziei, że wyjdzie i wiecie co? WYSZŁO!
Składniczki:
25 gram kakao (1/4 szklanki) //najlepiej gorzkie//80 gram cukru (3/8 szklanki) //można mniej, gdy kakao jest słodkie//
400 ml wody (1 1/2 szklanki)
Sposób przygotowania:
Zagotuj wodę. W między czasie przesyp cukier do kakaa i wymieszaj. Jak woda zacznie się gotować (wiecie, bąbelki i te sprawy) to wsypujemy kakao z cukrem i mieszamy trzepaczką. (w sumie nie wiem, czy koniecznie trzeba trzepaczką, ale róbcie tak, jak w przepisie) Gdy już ładnie wymieszacie, wyłączcie gaz i poczekajcie, aż się ostudzi. (można posmakować- jest świetne) Potem przelej to do miski, umyj garnek i włóż miskę z płynem do zamrażarki. Co jakiś czas zerknij do zamrażarki i przemieszaj niedorobioną granitę. Gdy masa będzie w miarę stała i będzie przypominała sorbet- to znak, że należy ją ZJEŚĆ!Smacznego! <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz